Aktualności

06-10-2020-22:20:41

Eddie Van Halen nie żyje

Udostępnij! Tweetnij!

Wybitny gitarzysta, Eddie Van Halen, zmarł w wieku 65 lat. Informację o śmierci lidera Van Halen potwierdził syn muzyka, Wolfgang Van Halen.

Van Halen fot. Warner Music Poland

- Nie wierzę, że muszę to napisać, ale mój ojciec, Edward Lodewijk Van Halen przegrał dziś rano długą i ciężką walkę z rakiem - napisał Wolfgang. - Był najlepszym ojcem, o jakiego mogłem prosić. Każda chwila którą dzieliłem z nim na scenie i poza nią była darem. Mam złamane serce i nie sądzę, bym kiedykolwiek pozbierał się po tej stracie. Kocham Cię bardzo, tato.

Od pewnego czasu w tabloidach krążyły pogłoski o pogarszającym się stanie zdrowia Eddiego van Halena, który cierpiał na raka gardła. Zmarł 6 października 2020 roku w szpitalu w Santa Monica.

Zespół Van Halen powstał w 1972 roku, choć początkowo funkcjonował pod innymi nazwami. Między 1974 a 1985 roku skład rockowej kapeli tworzyli Eddie Van Halen na gitarze, Alex Van Halen na perkusji, David Lee Roth wokali Michael Anthony na basie. Największym sukcesem komercyjnym bandu był album "1984", który rozszedł się w nakładzie przekraczającym 10 milionów egzemplarzy. To właśnie z tej płyty pochodzi najbardziej znany przebój Van Halen - "Jump". W latach 1985-1996 obowiązki wokalisty przejął Sammy Hagar. W 1998 roku zespół wydał płytę "Van Halen III" z Garym Cherone'em (znanym z Extreme) w roli frontmana. W 2007 roku do składu wrócił David Lee Roth. W tym samym roku Van Halen zostało wprowadzone do Rock and Roll Hall of Fame. Ostatnia płyta formacji to "A Different Kind of Truth" z 2012 roku. Łącznie albumy Van Halen rozeszły się na całym świecie w nakładzie przekraczającym 80 milionów egzemplarzy.

Eddie Van Halen uznawany był za jednego z największych gitarzystów wszech czasów. W 2012 roku znalazł się na szczycie takiego zestawienia przygotowanego przez "Guitar World".





Udostępnij! Tweetnij!