Aktualności

19-04-2012-00:23:09

Fisz i Emade, Kapela ze Wsi Warszawa i The Ting Tings na Open'erze

Udostępnij! Tweetnij!

Fisz Emade Tworzywo, Kapela Ze Wsi Warszawa, Cool Kids Of Death, Pablopavo i Praczas, UL/KRoraz The Ting Tings, a także SOJA dołączyli do składu festiwalu Heineken Open'er.

Kapela ze Wsi Warszawa fot. Karrot Kommando

Bracia Waglewscy to stali goście festiwalu Open'er, zarówno ze swoim hiphopowo-eksperymentalnym obliczem, jaki i rockowym pod postacią Kim Nowak. Tym razem Bartek i Piotr Waglewscy z zespołem pojawią się na scenie, by przypomnieć fanom utwory z pierwszych trzech płyt oraz materiał, który jest jakby powrotem do początków kariery, a na pewno do muzycznych fascynacji z młodzieńczych lat, czyli ubiegłoroczne "Zwierzę bez nogi". Wydane na przestrzeni niecałych trzech lat albumy "Polepione dźwięki", "Na wylot" i "F3" weszły do klasyki polskiego hip-hopu, za sprawą inteligentnych tekstów Fisza i produkcji Emadego, z początku opartej na samplach, a później coraz bardziej odchodzącej w stronę żywego grania. Wśród przebojów formacji znajdują się "Bla Bla Bla", "30 Cm" czy "Sznurowadła".

Choć Kapela ze Wsi Warszawa swą muzykę nadal określa mianem "folku mazowieckiego", dawno przekroczyła ona wszelkie granice, zarówno stylistyczne, jak i międzypaństwowe. Dowodem niech będzie wydana zaledwie trzy tygodnie temu płyta "NORD". Jak wyjaśniają artyści, jest to spotkanie ludzi z pozornie dalekich światów, próba wyobrażenia muzyki przez pryzmat dźwięków Północy oraz poszukiwanie wspólnych elementów dla kultury Słowian i runicznych tradycji ludów Skandynawii.

Cool Kids of Death od dziesięciu lat są w grze, przetrzymując wszystkie wahania polskiego rynku muzycznego. Być może w ostatnich latach trochę złagodnieli, ale nadal są kojarzeni ze swoim przełomowym debiutem "Cool Kids Of Death" i tekstem autorstwa Kuby Wandachowicza "Generacja nic". Ostatni raz na Open'erze wystąpili w 2008 roku, po premierze "Afterparty". Teraz promować będzie płytę "Plan ewakuacji" z października 2011 roku.

Pablopavo, znany z Vavamuffin i niezwykle udanego solowego projektu, jest chyba obecnie najlepszym opowiadaczem i narratorem na polskiej scenie muzycznej. Słuchając jego tekstów można odbyć wycieczkę po współczesnej Polsce bez ruszania się domu, gdziekolwiek by on nie był. Praczas to z kolei jeden z najbardziej progresywnych polskich producentów. Związany z Masalą i Village Kollektiv nagrywa także pod szyldem Selphure Phuture. Owocem ich wspólnej pracy jest album "Głodne kawałki" - basowe bity i digital dub plus słowa, które naprawdę mają sens i znaczenie. Dwa talenty miejskiej muzyki na jednym z najważniejszych albumów ostatniego roku. W wersji live będzie można sprawdzić na World Stage tegorocznego Open'era.

Gorzowska grupa UL/KR, którą tworzą Błażej Król, dawniej w Kawałku Kulki i Maurycy Kiebzak-Górski, związani z wytwórnią Thin Man Records, zapowiada, że to będzie ich rok. Album zatytułowany po prostu "UL/KR" to jedna z najczęściej komentowanych płyt ostatnich tygodni, i kto wie, czy nie jeden z istotniejszych debiutów ostatnich lat w Polsce. Niewiele ponad 20 minut muzyki, która w naszym kraju nie ma swoich odpowiedników, no może poza debiutem zespołu Niwea sprzed dwóch lat.

Soldiers Of Jah Army to jeden z najpopularniejszych zespołów reggae ze Stanów Zjednoczonych. O ich sukces w Europie, który przyszedł zdecydowanie później niż ten w rodzimym kraju, zabiegał Gentleman, zapraszając muzyków na swoje trasy koncertowe. Zadebiutowali w roku 2002 albumem "Peace In a Time of War" po serii niezależnych wydawnictw publikowanych jeszcze od końca lat 90. Album przyniósł im rozpoznawalność i kilka przebojów. Prawdziwym przełomem okazała się jednak płyta "Get Wiser", na której określili swój styl muzyczny i przywiązanie do korzeni gatunku podanych w nowoczesny sposób i kontynuowane na dwóch kolejnych albumach. Ten ostatni, "Strenght to Survive", ukazał się na początku tego roku. SOJA są znani ze swoich koncertów, będących kwintesencją żywiołowego grania jamajskiej muzyki.

"Sounds From Nowheresville", czyli drugi album duetu The Ting Tings, jest wydawnictwem, na które musieliśmy długo czekać. Autorzy ultraprzebojowej i zaskakującej wielością brzmień "We Started Nothing" w czasie dwóch lat prac studyjnych podróżowali nie tylko między kolejnymi europejskimi miastami, ale także między gatunkami. Podobno w pierwszej fazie album był zainspirowany berlińską sceną electro. Dwa miesiące temu otrzymaliśmy jednak na wpół-akustyczną, na wpół-elektroniczną płytę, która wyraźnie odcina się od sukcesu debiutu. Na Open'er zawitają po raz drugi, po 3-letniej przerwie.

Wcześniej udział potwierdzili m.in. Janelle Monáe, Nosowska, Public Enemy, Bloc Party, Björk, Justice, The xx, Franz Ferdinand, SBTRKT, Bon Iver, Wiz Khalifa, Friendly Fires, Bat For Lashes, The Kills, M83 czy Toro y Moi, New Order, Jamie Woon, Orbital, a także Penderecki i Greenwood oraz The Mars Volta.

Bilety dostępne są w cenach: karnety czterodniowe (4-7 lipca) - 370 złotych; karnety czterodniowe z polem namiotowym - 410 złotych; bilety dwudniowe (6-7 lipca) - 290 złotych; bilety dwudniowe z polem namiotowym - 330 złotych; bilety jednodniowe - 165 złotych.



Udostępnij! Tweetnij!