Recenzja

06-03-2009-19:00:42

KombII - "D.A.N.C.E"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Trupa można reanimować na miliony sposobów. Może nawet za którymś razem się uda, tylko co z tego, skoro smrodu i niesmaku nic nie zatrzyma?!

Zgrzyt numer jeden - tytuł i okładka. Czyżby KombII żyli w innym świecie i nigdy nie słyszeli o Justice? Jasne, z pewnością, a ja jestem Świętym Mikołajem. Ta oczywista zrzyna to ordynarna ściema, wykazująca zupełny brak szacunku zarówno wobec francuskiego duetu oraz jego sympatyków, jak i wobec słuchaczy KombII, których z miejsca postawiono w roli idiotów, łykających wszystko, jak wlezie.

Zgrzyt numer dwa - dobór kawałków. O ile nie mam nic przeciwko temu, żeby przeciętnej klasy twórcy banalnego dance'u i techno z Manieczek brali na "warsztat" ostatnie wybryki Skawińskiego i spółki, o tyle oddanie im do remiksów szlagierów zespołu sprzed dwudziestu lat, jest typowym nabrudzeniem we własnym gnieździe. Nastoletni fani KombII i tak nie sięgną bowiem do płyt z lat 80., gdzie oryginalnie pojawiły się takie hity jak "Kochać Cię za późno", "Słodkiego miłego życia" czy "Nasze Rendez-Vous", a dla tych, którzy z wypiekami na twarzy oglądali jeszcze za komuny występy kapeli w Opolu czy Operze Leśnej nowe wersje tych piosenek mogą być co najwyżej jednym z przyczynków do szybszego zawału serca.

Zgrzyt numer trzy - słabizna, ogólna słabizna. Tutaj w zasadzie nie trzeba za dużo pisać. Może dla fanów polskiego dance'u, disco i taniego house'u kawałki na "D.A.N.C.Eezentują jakąś wartość. Dla mnie zupełnie obiektywnie są one po prostu słabe, pozbawione ciekawego brzmienia, świeżości, ciepła, czegokolwiek wyróżniającego te piosenki na tle setek
innych produkcji spod znaku masówek "Eska Hity na Czasie".

Na samym końcu widzę jednak mały plusik. Po ponad dwugodzinnym seansie z nowym krążkiem KombII, jeszcze bardziej uszanuję i zadbam o do tej pory lekko zakurzone winyle Polskich Nagrań z kawałkami formacji Skawińskiego, Łosowskiego i Tkaczyka z lat 80. "D.A.N.C.E" na ich tle jest niczym zepsuty, nadgniły wybór czekoladopodobny.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!