Recenzja

06-04-2009-03:57:37

Tv on the Radio - "Dear Science"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Chociaż mamy dopiero koniec września, muzycy TV on the Radio nagrali jedną z najlepszych płyt tego roku. Rzecz wielką, bez dwóch zdań!

Nazywanie ich kapelą indie-rockową w obliczu najnowszego albumu można określić sporym nietaktem. TV on the Radio nagrywają muzykę wychodzącą dalece poza jakiekolwiek szufladki. No może z wyjątkiem szufladki, do której przyklejono karteczkę "dobra muzyka". Ten multikulturowy twór z Nowego Jorku na "Dear Science" z niebywałą lekkością bierze się za absolutnie genialny miks rocka, jazzu, afro-beatu i muzyki tanecznej. Zaiste wybuchowa to mieszanka!

Płyty słucha się z wypiekami od pierwszej do ostatniej sekundy. Nie wiemy, kiedy i skąd atakują nas afrykańskie trąbki, syntetyczna perkusja, wściekłe gitary. Wiemy tylko, że wszystko brzmi niezwykle świeżo i nie pozwala ustać spokojnie w miejscu. Jest wściekłość, są mocne treści (polityków się na "Dear Science" nie oszczędza), ale są też momenty totalnego wyluzowania, gdy czujemy się niczym na nowoorleańskiej potańcówce. TV on the Radio wyrażają swój bunt na milion sposobów, ale w każdym słychać pomysł i polot. "Dear Science" zaskakuje w każdej minucie.

W dobie spłyconych do bólu wtórnych produktów, panowie z TV on the Radio są jak woda na pustyni. Pozwalają nabrać sił i nadziei na to, że muzyczni koneserzy nie uschną z pragnienia. Oto dostaliśmy balsam dla uszu z nieograniczonym terminem przydatności. Miód!

Podziel się na facebooku! Tweetnij!