Recenzja

24-05-2011-22:16:12

Tyler, the Creator - "Goblin"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Oczekiwania związane z drugim albumem członka kolektywu OFWGKTA, ulubieńca niezależnej prasy i serwisów internetowych stawiających na twórców alternatywnych, były - przy zachowaniu odpowiednich proporcji oczywiście - niczym nadzieje słuchaczy popu związane z Lady GaGą i jej nowym projektem. Tyler, the Creator nie spisał się jednak najlepiej.

Kawałek "Yonkers" to jeden z najmocniejszych hiphopowych singli ostatnich lat - pełna zgoda. Tytułowy "Goblin" zaczyna płytę wprost idealnie, zachęcając nas do skupienia się w pełni na materiale i nie przegapieniu ani chwili. Szkoda tylko, że potem mniej jest zachwytu, a coraz więcej irytacji oraz znużenia. Bardzo przeciętnie wypadły produkcje na zestawie. Bębny są puste, niepotrzebnie hałaśliwie. Głęboki bas i klimat na początku płyty może się podobać, ale gdy słyszymy kolejny kawałek oparty na takim patencie, zaczyna to zwyczajnie zmęczyć. Tyler sam wyprodukował "Goblina", tylko w jednym kawałku wspomagając się Left Brainem i szczerze mówiąc, nie wyszło mu to najlepiej. Fajnie, że nie flirtuje z tanim pop-rockiem czy muzyką dance w stylu Davida Guetty, ale alternatywne i zbuntowane nie oznacza automatycznie dobre. I niestety na tej płycie dobrych bitów jest za mało.

Rapersko jest znacznie lepiej. 20-letni Kalifornijczyk nie pozuje na wyluzowanego nastolatka, którego obchodzą tylko imprezy, pieniądze oraz ładne dziewczyny. Tyler jest sfrustrowany, bardzo szczery i odrobinę przypomina Eminema sprzed dekady. Nie ma co prawda umiejętności aż tak plastycznego, bogatego w narrację przekazywania emocji, ale ma za to dużo czasu, aby te braki nadrobić. Chociaż większość treści na "Goblinie" jest lekko dołująca, nie sposób ich autora nazwać emo-raperem. Wydaje się bowiem, że Tyler, the Creator to nie facet z depresją i wybitnie negatywnym spojrzeniem na otaczającą rzeczywistość, tylko wrażliwy chłopak, który nie w pełni akceptuje to wszystko. Złość i chęć wykrzyczenia tego przeważyły na "Goblinie" nad wątkami pozytywnymi.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!