Recenzja

28-09-2012-11:31:37

G.O.O.D. Music - "Cruel Summer"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Napisać, że wszystko, za co bierze się Kanye West zamienia się w złoto, to jak stwierdzić, że woda jest mokra, a trawa zielona. Tylko czasem naprawdę trudno o inny wstęp, bo ten facet nie przestaje zadziwiać.

Tym razem ekspodopieczny Jaya-Z, a dziś postać przynajmniej równa mentorowi, usunął się trochę w cień. To oczywiście on firmuje album "Cruel Summer" jako głównodowodzący projektem G.O.O.D. Musice po pierwsze, produkcją podzielił się z innymi twórcami, a rapuje w siedmiu z dwunastu nagrań. Pierwsze skrzypce gra tu talent i wizjonerstwo będące amalgamatem wielu fascynujących osobowości współczesnej czarnej muzyki. Nie tylko hip-hopu, bo mój osobisty faworyt z płyty "Bliss" to najwyższej próby cyber-elektro-R&B z wokalami Teyany Taylor i Johna Legenda na bicie Hudsona Mohawke'a. Lekko soulowych akcentów jest więcej, czego świetnym przykładem "Sin City". Jeśli zaś mamy hip-hop to też taki bardziej kosmiczny, przesycony duchem Bootsy'ego Collinsa, Prince'a i wizjonerstwem Herbie'ego Hancocka. Najlepiej wypada oczywiście niesamowite "Mercy", które na początku może odrobinę denerwować dziwnym refrenem, ale jak już wbije się do głowy to nie ma przebacz - nucimy o poranku, nucimy na dobranoc. Ukłon w stronę starej szkoły to "New God Flow", w którym West, Pusha-T i Ghostface Killah dają konkurentom przykład, jak należy rapować, żeby słuchacz odruchowo złapał się za głowę z myślą: ale jak oni to robią?! Szaleństwa tutaj co niemiara, a akcentów bardziej romantycznych nie brakuje. Wystarczy posłuchać rozpoczynającego longplay kawałka "To the World" z R. Kellym, żeby zrozumieć, co mam na myśli.

Niby to kompilacja, ale słucha się wybornie, z każdym kolejnym odsłuchem lepiej. Twardogłowi fani hip-hopu, dla których ta muzyka nie istnieje bez jazzowych sampli i pouczających historii z osiedla, rwą sobie włosy z głowy. Szkoda zachodu. Kanye West po raz kolejny wskazał, jak ten gatunek będzie wyglądał w przyszłości.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!