Recenzja

30-01-2014-20:53:26

Sexbomba - "Abstrahuj"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Z okładki spogląda na nas diabolicznie wyglądający błazen. Nie oznacza on jednak hołdu dla legendarnych The Addicts. Jest obrazkowym przedstawieniem refleksji Roberta Szymańskiego na tematy, które lidera Sexbomby najmocniej nurtują.

Przez prawie 30 lat istnienia grupy zdążyliśmy się przyzwyczaić do tego, że Sexbomba zabawia nas na rockandrollową nutę, nierzadko z przymrużeniem oka w tekstach, ale również porusza kwestie poważne, jak przystało na zespół, który od punka wyszedł. Do sprawdzenia pozostaje nam, co i jak Szymański opisał i wyśpiewał, a także, do jakiego podkładu muzycznego. W sensie, czy punk'n'roll Sexbomby w konkretnym przypadku "żre" silniej czy słabiej. "Abstrahuj" to z całą pewnością udana pozycja w dyskografii legionowskiej grupy.

Owszem, nie ma na krążku hitów na miarę "Woda, woda, woda", "Halo, to ja", "Mariola walczy w kisielu", "Newyorksyty", by wymienić kilka z parunastu kawałków rozpoznawalnych dla Sexbomby. I nie wspominając o znakomitych coverach, jakie popełniła. Lecz znajdziemy na płycie sporo bardzo dobrych punkowo-rockandrollowych piosenek, w których Robert Szymański opiewa beztroską zabawę ("Mały promil", "Nikt inny", "Idziesz czy nie idziesz?"), ale częściej kieruje naszą uwagę ku sprawom poważnym, jak GMO, zidiocenie pod wpływem mediów, kibolstwo, zanik więzi przez bycie przyklejonym do komputera, zabawa do upadłego bez myślenia o tym, jakie konsekwencje może przynieść. Sexbomba sama najlepiej zwięźle ujęła zawartość swojej 14. płyty: "To zestaw 11 nowych, gitarowych utworów, w których ostre, gitarowe riffy zostały połączone z melodyjnymi zaśpiewami". Świetnie brzmiących, dodajmy, co jest zasługą gościa, gitarzysty Marcina "Marchewy" Mackiewicza.

Sexbomba to ciekawy zespół. Z jednej strony jest w nich kapitalny, energetyczny rock and roll, ten hedonistyczno-łobuzerski pierwiastek, z drugiej, to twórcy fajnych felietonów słowno-muzycznych, w których celnie odbija się nasza, raczej mało wesoła, rzeczywistość. Pewnie dlatego wciąż ich muzyka zdobywa kolejne pokolenia fanów.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: sexbomba