Po co to komu?! - nasuwa się po przesłuchaniu tej monumentalnej, 90-minutowej kooperacji. Odpowiedź na pytanie łatwa wcale nie jest. Fani obu artystów nie mają lekko.
Lars Ulrich odrzucił współpracę przy "Kill Billu" ponieważ wystraszył się scenariusza Quentina Tarantino. Jakim cudem nie wystraszył się "Lulu", nie mam pojęcia.