Aktualności
Kate Bush śpiewa "The Man I Love"
Kate Bush opublikowała klip do piosenki "The Man I Love" George'a i Iry Gershwinów.
Kate Bush fot. EMI Music Poland
Kate Bush zarówno klip jaki piosenkę nagrała w 1994 roku na potrzeby płyty Larry'ego Adlera "The Glory of Gershwin". Za produkcję piosenki odpowiada George Martin, a wideo nakręcił Kevin Godley z 10cc. Klip pojawił się w sieci po raz pierwszy od publikacji w telewizji 25 lat temu.
- Ta romantyczna piosenka została napisana przez George'a i Irę Gershwinów, a kiedy Larry Adler tworzył album "The Glory of Gershwin", poprosił mnie, abym ją zaśpiewała. Album został wyprodukowany przez George'a Martina. Bardzo lubiłam George'a - to był wyjątkowy talent i twórczy duch. Było zaszczytem pracować z nim i Larrym. George i Larry byli bardzo różnymi osobowościami, ale tworzyli świetną twórczą kombinację - napisała Kate Bush w oświadczeniu. - Piosenka została wydana jako singiel, a Kevin Godley wyreżyserował wideo. Bardzo podobała mi się praca z Kevinem. Pracowałam z nim i Lol Creme, kiedy reżyserowali klip do "Don't Give Up" Petera Gabriela. Kevin postanowił zrobić film w bardzo tradycyjny sposób, który dobrze pasuje do piosenki. Kevin Godley i Lol Creme to wielkie talenty, które odcisnęły piętno nie tylko w muzyce dzięki inteligencji i dowcipowi w zespole 10CC, ale także w wizualnym świecie, dzięki przełomowym teledyskom.
Zima w tym roku dość kapryśna. Przez chwilę mamiła śniegiem, ale już gdzieś sobie poszła. Na szczęście można zimę wyczarować muzyką, ociekając jednak od radosnych gwiazdkowych przebojów. Oto 10 najlepszych zimowych piosenek, które nie opowiadają o świętach.
Setki fanów Kate Bush zebrało się w różnych miejscach na całym świecie, by odtworzyć klip do piosenki "Wuthering Heights".
Radiohead, Rage Against the Machine i Kate Bush, a także Nina Simone, Depeche Mode i Judas Priest znaleźli się w gronie finalistów, którzy mogą dostąpić zaszczytu wprowadzenie do Rock and Roll Hall of Fame.
Organizatorzy amerykańskiego festiwalu Coachella zapewniają, że chętnie zobaczyliby Kate Bush na scenie swojej imprezy, choć niekoniecznie w tym roku.
Powiedzieć, że Kate Bush rzadko koncertuje, to powiedzieć nic. Wydawać by się mogło, że każdy organizator z pocałowaniem ręki skorzystałby z okazji, by gościć wokalistę. Tymczasem na Coachelli jej nie chcieli.
