Recenzja

08-11-2017-16:04:40

Sam Smith - The Thrill of It All

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Jeśli ktoś choć raz w życiu miał złamane serce i lubi muzykę, z której wylewa się smutek i gorycz, na pewno zachwyci się "The Thrill of It All".

Sam Smith nie ukrywał, że praca nad nową, zaledwie drugą w jego karierze płytą była trudna. Młody Anglik przeszedł ciężkie rozstanie, a nagrywanie piosenek był dla niego rodzajem terapii. Wszystko to słychać na "The Thrill of It All". Z każdego nowego utworu 25-latka wylewa się cierpienie. Każdy numer to żal, łzy, dojmujący smutek. Tak, mnóstwo w tym dramaturgii, chwilami wręcz nadekspresji, a Smith jest ze wszech miar egzaltowany, ale ponieważ jest szczery, ponieważ wkłada w te piosenki całe serce i dusze, ponieważ wiemy, że śpiewa, co czuje, łatwo się z nim identyfikować, łatwo mu współczuć.

Muzycznie czekają nas przede wszystkim poruszające ballady w klasycznym popowym stylu, obficie oblane chórami gospel, co tylko potęguje dramaturgię. Nawet jeśli dostajemy coś bardziej dynamicznego czy pozornie wręcz wesołego ("Baby, You Make Me Crazy"), szybko okazuje się, że to kolejny pełen bólu i rozczarowania kawałek. Zaprezentowane przed premierą single "The Thrill of It All" i "Pray" idealnie oddają charakter całości.

"The Thrill of It All" nie jest płytą idealną. Teksty bywają infantylne, a taki emocjonalny ekshibicjonizm na pewno bardziej przemówi do młodszego słuchacza (starsi są jednak bardziej cyniczni). Nie zmienia to faktu, że to kawał szczerego, tradycyjnego, co nie znaczy staromodnego, popu na wysokim poziomie.


Lista utworów:

  1. 1. Too Good at Goodbyes00:03:21
  2. 2. Say It First00:04:07
  3. 3. One Last Song00:03:12
  4. 4. Midnight Train00:03:27
  5. 5. Burning00:03:23
  6. 6. Him00:03:10
  7. 7. Baby, You Make Me Crazy00:03:27
  8. 8. No Peace (featuring YEBBA)00:04:43
  9. 9. Palace00:03:07
  10. 10. Pray00:03:41

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: sam smith