Recenzja
Arek Kłusowski - Po tamtej stronie
Podziel się na facebooku! Tweetnij!Ocena:

"Po tamtej stronie" to dobra, wysmakowana, elegancka, niebanalna popowa muzyka. Arek Kłusowski ma szalenie intrygujący głos i niebywały dryg do pisania zgrabnych melodii. To jednak tylko połowa sukcesu. Największym atutem jego debiutu jest brzmienie, a w zasadzie brzmienia.
Na albumie znajdziemy bowiem najróżniejsze odcienie popu - od klimatyczno-filmowego ("Treści zakazane"), przez słoneczno-pastelowo-syntezatorowy ("Jak?") po lekko rockowy ("W martwym pulsie"). Jego piosenki przypominają dokonania Metronomy ("Po tamtej stronie"), Darii Zawiałow ("Rocznik 92), Lany Del Ray (ślicznie powłóczyste "You Make Me Feel"), a nawet Amy Winehouse (kapitalne elementy retro w "Szukam"). Nie chcę bynajmniej zasugerować, że Kłusowski wyłącznie kopiuje innych. Bardziej chodzi o to, by tego młodego wokalistę umieścić w jakimś artystycznym podzbiorze. Porównania głownie do kobiet nie są natomiast przypadkowe. To bowiem najczęściej dziewczyny tworzą tak zwiewne, kolorowe, bezpretensjonalne piosenki. Pozbawione egzaltacji, nadęcia, na styku popu i alternatywy.
"Po tamtej stronie" ma jeszcze jedną zaletę. To po prostu płyta, której chce się słuchać. W całości i na wyrywki. Wieczorem i do południa, na słuchawkach i w gronie przyjaciół.
Lista utworów:
- 1. Dzień po00:03:10
- 2. Zbiegi samotności00:03:10
- 3. Rocznik 9200:03:22
- 4. Treści zakazane00:04:09
- 5. Odejdź00:03:15
- 6. Szukam00:03:11
- 7. Po tamtej stronie00:03:52
- 8. W martwym pulsie00:03:33
- 9. Ally00:03:19
- 10. To już za nami00:02:56
- 11. Jak?00:03:13
- 12. You Make Me Feel00:03:33
- 13. Time Makes Us Strangers00:03:40
autor: Anna Szymla