Recenzja

26-11-2010-20:57:05

Gogol Bordello - "Trans-Continental Hustle"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Czasem zero zmian i zaskoczeń pisze się niektórym artystom na plus. Do takich twórców należy między innymi grupa Gogol Bordello.

Jeśli ktoś myślał, że zatrudnienie Ricka Rubina sprawi, że formacja charyzmatycznego Eugene'a Hütza zaprezentuje coś innego niż do tej pory, pomylił się i to bardzo. Legendarny producent znany jest z tego, że pozwala artyście być sobą, nie stara się go na siłę zmieniać. Pomaga mu jedynie wyeksponować najmocniejsze strony. Nie inaczej brodacz podszedł do współpracy z Gogol Bordello. Głosy i instrumenty są na krążku idealnie uwypuklone, mają odpowiednią dynamikę, nieco większą niż na krążku "Super Taranta!". Ale to wciąż ten sam radosny styl. Czasem słychać, że Eugene mieszka w Brazylii, bo pojawia się feeling trącący nieco karnawałem w Rio (najwyraźniej w "In The Meantime In Pernambuco").

Jeżeli ktoś polubił muzykę Gogol Bordello, będzie z "Trans-Continental Hustle" wielce zadowolony. Jeśli zaś twórczość wielonarodowej kapeli kogoś wcześniej nie przekonała, nowy krążek nic nie zmieni. Bo to wciąż kipiący witalnością i zabawą cygański punk, ska, dub, z balladowymi folkowymi momentami. To wciąż szalejące skrzypce, biesiadnie grający akordeon, głośne chóry męskie i żeńskie. Idealny pokład dla słowiańskiej duszy, lubiącej szaleć do utraty tchu na koncercie albo wychylić co nieco na imprezie w miłym gronie.

Na "Super Taranta!" Hütz napisał parę potężnych hitów ("Wonderlust King", "American Wedding"). Wena nie opuściła go również przy pracy nad "Trans-Continental Hustle". Wybija się otwierający "Pala Tute", rozsławiony wspólnym wykonaniem Eugene'a i Siergieja Rjabcewa z Madonną podczas "Live Earth" w 2007 roku. Ale inne wiele temu kawałkowi nie ustępują. Aż chce się wyskoczyć z butów, żyć, pić i szaleć przy choćby "Immigraniada (We Comin' Rougher)", "Uma Menina Uma Cigana", "My Companjera", "Rebellious-Love" czy piosenki tytułowej.

Tabor pozytywnych wariatów pod komendą Eugene'a porusza się szlakiem, który zna na pamięć, zaś wozy kolorowe trzymają się świetnie.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!