Koncert Suicidal Angels, Dr Living Death, Angelus Apatrida w Krakowie

SUICIDAL ANGELS (Grecja) thrash metal:
W Grecji może i odczuwają jeszcze skutki kryzysu ekonomicznego, ale do sceny metalowej słowo "kryzys" w żadnym razie się nie odnosi. Hellada to wciąż wspaniali muzycy i wspaniałe kapele, nagrywający wspaniałe płyty oraz dający genialne koncerty. Jedną z tych świetnych formacji jest doskonale znany w Polsce kwartet Suicidal Angels.
Thrashmetalowcy z Aten goszczą u nas regularnie. Zawsze są mile widziani oraz ciepło przyjmowani. Poprzednim razem pięknie zmasakrowali narządy słuchu rodzimych thrashersów w lutym 2013 roku, gdy promowali znakomity album "Bloodbath". Parę miesięcy później pojawili się na MetalFeście, dając kolejny kapitalny gig. Tym razem Grecy zawitają do nas w ramach trasy promującej wydany w styczniu 2014 roku piąty album "Divide And Conquer", nagrany w słynnych studiach Fredman w Göteborgu z niemniej słynnym współwłaścicielem miejsca, Fredrikiem Nordströmem. Efekt sesji miażdży! Chris, Nick, Orpheas i Aggelos stworzyli muzykę, która jest genialnym pomostem między graniem oldschoolowym a nowoczesnym, dynamicznym thrashem. Na żywo nigdy nie zawodzą, więc nie ma co się zastanawiać, tylko trzeba brać cztery litery w troki i przybywać na ich koncert.
// www.suicidalangels.com/
https://www.facebook.com/SuicidalAngels
https://www.youtube.com/watch?v=zFNvi1mtJlc

DR. LIVING DEAD (Szwecja) thrash metal:
Nasi sąsiedzi z drugiej strony Bałtyku, którzy wieki temu bezskutecznie nas najeżdżali, specjalizują się nie tylko w doskonałym death metalu i hard rocku. W Szwecji potrafią też grać świetny, oldschoolowy thrash metal. Dr. Living Dead jest jednym z zespołów, które to robią.
Czterech skrytych za maskami imitującymi czaszki "panów doktorów" (ksywki: Dr. Rad, Dr. Toxic, Dr. Mania, Dr. Slam) aplikuje nam tak cudne łojenie, że gdy się ich słucha, przenosimy się w czasie do wspaniałej dla thrashu drugiej połowy lat 80. W głowie nam pojawiają się takie nazwy jak Anthrax, Nuclear Assault, Slayer, Wehrmacht, Cryptic Slaughter, S.O.D. Wokal pana Doktora Manii jest jak skrzyżowanie Joeya Belladonny z Johnem Connellym z Nuclear Assault. Muza zaś brzmi po prostu kapitalnie, oldschoolowo, odpowiednio głęboko i ciepło. Zresztą, kwartet ze Sztokholmu najwyraźniej preferuje stare brzmienia, bo ostatnią jak na razie płytę studyjną, "Radioactive Intervention" z 2012 roku, wydali tylko na winylu. Za jej brzmienie odpowiadał doskonale znany kiedyś z Dismember, a obecnie ze świetnego oldschoolowo-heavymetalowego The Dagger, Fred Estby. Jeśli na żywo są tak dobrzy jak na płytach, a są wręcz doskonali, to strach się bać, co się będzie działo na scenie.
// deathfuckingthrash.se/
https://www.facebook.com/drlivingdeadofficial
https://www.youtube.com/watch?v=iG-pd3PR9AI

Źródło: Materiały promocyjne organizatora.