Aktualności

30-12-2010-23:54:56

Simian Mobile Disco - "Delicacies"

Udostępnij! Tweetnij!

Simian Mobile Disco tym razem mieli apetyt na coś innego. Coś bardziej wyszukanego, skomplikowanego. Coś, co jednak bez wątpienia znajdzie amatorów.

Jak wskazuje tytuł, utwory noszą nazwy delikatesów, które duet odkrył podczas koncertów na całym świecie. Proszę jednak nie spodziewać się jakiejś egzotycznej podróży, wykwintnych smaczków, nutek miejsc, z których pochodzą potrawy czy chociażby muzycznego bigosu. Nie ma też co liczyć na kontynuację pop-tanecznej formuły znanej z dotychczasowych albumów formacji. Już otwierający zestaw "Aspic" zdradza, że czeka nas mniej popu, a więcej zabawy elektroniką i eksperymentów. Szybko okazuje się, że "Delicacies" to dość jednorodna (nie mylić z nudna), instrumentalna propozycja.

Jest w tym taneczny rytm, jest pobudzająca pulsacja, są ciekawe brzmieniowe rozwiązania, głównie metaliczne, techno-industrialne patenty. Jest też nieco transowego farszu, trochę dźwięków wędzonych w oparach ambientu, czasem garść minimalizmu, gdzie indziej szczypta rave'owej histerii. I wszystko niby smaczne, w idealnej harmonii niczym feta z oliwkami, ale czegoś zabrakło, by uznać "Delicacies" za wyśmienitą ucztę.

Trzymając się kulinarnej terminologii, album przypomina niedoprawioną sałatkę. Mamy wszystkie składniki - dobre, soczyste, o wibrujących kolorach. Ktoś zapomniał jednak o dressingu, który nadałby całości charakteru i sprawił, że potrawa stałaby się mniej sucha i bardziej sycąca.


Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: