Aktualności

04-10-2013-15:13:12

Chvrches - "The Bones of What You Believe"

Udostępnij! Tweetnij!

Jest wielka siła w debiutanckiej płycie Chvrches. Nie chodzi o moc, energię, głośność, ale niepozorność.

"The Bones of What You Believe" bardzo łatwo nie docenić. Po pierwszym czy też pobieżnym przesłuchaniu można odnieść wrażenie, że to kolejna ładna, synthpopowa płyta. Nasączone syntezatorami rodem z lat 80. miłe dla ucha piosenki. Owszem. Każde następne obcowanie z materiałem tria odsłania jednak kolejne warstwy. Odkrywa bogactwo i nietuzinkowość muzyki Szkotów.

Pomimo gładkiej, wydawać by się mogło banalnej powłoczki - tęczowych dźwięków i urokliwego głosu Lauren Mayberry - pod spodem dzieje się naprawdę dużo. Nie brakuje mroku, pewnej chropowatości, ostro zakończonych krawędzi, niewygodnych dźwięków. Mimo, iż pierwszym punktem odniesienia jest Depeche Mode, po lepszym poznaniu pojawią się skojarzenia z The Cure czy zespołami z lat świetności 4AD, a nawet z lżejszymi odsłonami Nine Inch Nails czy Sisters of Mercy. Jest bowiem coś podskórnie niepokojącego, drapieżnego w utworach Chvrches (chociażby lekko transowe "Science/Visions"). Co jednak najważniejsze to wciąż i przede wszystkim znakomita muzyka - doskonale melodie, kapitalne połączenie wokali i aranżacji. To drugi i nie mniej istotny atut - jakość. "The Bones of What You Believe" jest dziełem szalenie dopracowanym, szczególnie jak na debiut. Bardzo świadomym, z rozmysłem ukierunkowanym.

To nie jest trudny album, któremu trzeba poświęcić wiele czasu, by należycie docenić. Wręcz przeciwnie. Sięgając po moje ulubione kulinarne porównania - niby zwykłe spaghetti, ale każdy kolejny kęs coraz bardziej pobudza zmysły i każe zastanawiać się, jakich to przypraw, składników użyto, że nie smakuje jak pospolite danie.


Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: