Aktualności

08-11-2013-05:49:00

Tom Araya szczerze o rozstaniu z Dave'em Lombardo

Udostępnij! Tweetnij!

Tom Araya, frontman Slayera, postanowił wypowiedzieć się na temat rozstania grupy z perkusistą Dave'em Lombardo.

Slayer fot. Sony Music

Przypomnijmy, że pałker wyleciał z zespołu na początku tego roku, tuż przed planowanymi koncertami po Australii.

- Dave opuścił nasz zespół pierwotnie w 1991 czy 92 roku - opowiada Tom. - Później, przez dwa lata grał z nami Jon Dette, następnie przyszedł Paul Bostaph, z którym zrobiliśmy cztery naprawdę świetne albumy. W pewnym momencie zdecydował się odejść. Nasz menedżer skontaktował nas wtedy ponownie z Dave'em i kiedy robiliśmy "Christ Illusion", zaoferował on nam swoją pomoc. Chcieliśmy być wobec niego fair, więc zaproponowaliśmy mu z zespołem kontrakt. (…) Nie tak dawno otrzymaliśmy ofertę grania po Australii. Podczas prób, jego punkt widzenia zmienił się o 180 stopni i zaczął wygadywać rzeczy, które wkurzały mnie i Kerry'ego. Kerry powiedział mu więc: "Jeśli tak czujesz, czemu w ogóle przygotowujemy się do tej trasy?". Następnie napisaliśmy mu list z zapytaniem, czy będzie grał z nami te koncerty. Nie dostaliśmy odpowiedzi. Musieliśmy coś zrobić, odezwaliśmy się więc do Jona. Po koncertach w Australii, podjęliśmy decyzję o tym, że trzeba iść naprzód i poinformować Dave'a, iż nie potrzebujemy więcej korzystać z jego usług. To bardzo go wkurzyło, zaczął wypisywać rzeczy na Facebooku. Powiedział rzeczy, których nie powinien.

Ostatecznie, do formacji na stałe powrócił Bostaph. Ostatni longplay zespołu to "World Painted Blood" z listopada 2009 roku.


Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: slayer