Recenzja

05-12-2017-01:39:06

Björk - Utopia

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Ocena:

Nowy album Björk na pewno znajdzie zwolenników. Zakochani w głosie Islandki będą uwielbiać "Utopię". Podobnie jak miłośnicy fletu, audiofile i amatorzy wszystkiego, co dalekie od oczywistej, banalnej muzyki.

Chyba już każdy pogodził się z faktem, że Björk nie wróci do zgrabnych melodii, do porywających refrenów. Że jej muzyka to nie tylko płyta, to nie klipy w MTV, lecz większa artystyczna koncepcja. Nie inaczej jest z najnowszym dziełem. Dziełem, które sama wokalistka zapowiadała jako swój randkowy, tinderowy album. I rzeczywiście, coś jest na rzeczy.

"Utopia" brzmi radośniej, pogodniej niż "Vulnicura". Więcej tu światła, więcej kolorów, więcej urokliwych momentów. Duża w tym zasługa wszechobecnych fletów, których dla Björk i tak było za mało i już planuje nową wersję albumu z jeszcze większą dawką tego rzadko spotykanego w muzyce popularnej instrumentu. Dźwięczy też harfa i wiolonczela. Każdy, kto słucha muzyki na słuchawkach, kto smakuje soniczne warstwy, będzie miał prawdziwą ucztę. Poza tym, "The Gate" to najbardziej piosenkowa rzecz, jaką Björk stworzyła od lat.

Nie zmienia to faktu, że taką Björk trzeba lubić. Björk, która poza głosem, dbałością o detale, niewiele ma wspólnego z artystką, która nagrywała "Debiut", "Post" czy chociażby "Homogenic". "Utopia" wymaga cierpliwości, wymaga skupienia, wymaga od słuchacza zainteresowania czymś więcej niż melodią, refrenem. Dla jednych będzie to rzecz męcząca, dla innych dźwiękowa orgia.


Lista utworów:

  1. 1. Arisen My Senses00:04:59
  2. 2. Blissing Me00:05:05
  3. 3. The Gate00:06:33
  4. 4. Utopia00:04:42
  5. 5. Body Memory00:09:46
  6. 6. Features Creatures00:04:49
  7. 7. Courtship00:04:44
  8. 8. Losss00:06:51
  9. 9. Sue Me00:04:57
  10. 10. Tabula Rasa00:04:42
  11. 11. Claimstaker00:03:18
  12. 12. Paradisia00:01:44
  13. 13. Saint00:04:41
  14. 14. Future Forever00:04:47

autor: Anna Szymla

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: björk