Recenzja

26-07-2011-01:38:32

Searching for Calm - "Celestial Greetings"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Niby to już było, ale co z tego, kiedy Searching for Calm potrafią z post-rockowych i noise'owych elementów stworzyć własną muzyczną galaktykę.

Dominują gitary, przestery i sprzężenia. Wprowadzają w trans, hipnotyzują, ale kiedy indziej koją ładną melodią. Muzyka Searching for Calm to przede wszystkim emocje, mocne, wyraziste, którym artyści dają upust poprzez muzykę. Sporo tu tęsknoty, bólu i niepokoju wyrażanych nie tylko ekspresyjnym śpiewem, ale i pełną pasji grą na instrumentach. Dużo tu też rytmicznej akrobatyki i karkołomnych zmian tempa.

Oczywiście, pojawiają się skojarzenia z Sonic Youth (przy tych surowych, gitarowych zagrywkach), a w bardziej dramatycznych fragmentach z The Mars Volta ("The Eyes"). Nie brakuje też szaleńczo-punkowych, rozwrzeszczanych pomysłów a la At The Drive-In ("Airs And Graces") czy introwertycznych wycieczek w stylu Mogwai. Jest też przyjemna, jakby podskórna nerwowość, energia przeplatana melancholią, odrobina kakofonicznej histerii tu i ówdzie oraz zaskakująca przeróbka " Once in a Lifetime" Talking Heads.

Śląska formacja niewątpliwie ma do zaoferowania coś ciekawego, intrygującego i niesztampowego. Nie do końca jest to świeże, nowe i oryginalne, ale panowie wiedzą czego chcą, w jakim kierunku zamierzają podążać i robią to co najmniej przyzwoicie. Przy kolejnej płycie, grupa powinna jednak więcej uwagi poświęcić produkcji. "Celestial Greetings" brzmi bowiem trochę nadto surowo i płasko.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!