Recenzja

16-09-2011-09:34:34

DJ Vadim presents The Electric - "Life Is Moving"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

DJ Vadim w piękny sposób wita nadchodzącą wiosnę. Najnowszy projekt rosyjskiego producenta to najcieplejsza i najbardziej rozradowana pozycja w jego dyskografii.

Śniegi stopniały, słońce mocniej przygrzało, Polacy tłumnie wrócili do spacerowania. W tak pięknych okolicznościach przyrody, na rynku pojawia się nowe przedsięwzięcie najsłynniejszego didżeja zza wschodniej granicy. Idealnie komponujące się z coraz przyjemniejszą aurą za oknem.

Vadim jako twórca hiphopowych i elektronicznych bitów przeszedł w ciągu kilkunastu lat sporą metamorfozę. Wspominając jego pierwsze produkcje dla Ninja Tune, mroczne, instrumentalne kompozycje, które stawiało się obok nagrań didżejów Krusha i Shadowa, dziś nieraz trudno uwierzyć, że te pełne dźwiękowego kolorytu, radosne utwory wyszły rzeczywiście spod jego ręki. Zgodnie z tytułem najnowszej płyty, kawałki z "Live Is Moving" pełne są życia i muzycznego eklektyzmu, którym można by obdzielić kilka innych albumów. Nie można pominąć współtworzących projekt The Electric wokalistki Sabiry Jade i rapera Pugs Atmoza (na krążku pojawiają się jeszcze - w roli gości - Yarah Bravo, Wes Restless i Abstract Rude), którzy dodają podkładom Vadima polotu, jednak zdecydowanym i największym bohaterem tego wydawnictwa jest sama muzyka. Tak smakowicie przyprawiona i świeżo brzmiąca, że świetnie poradziłaby sobie bez wokalnego wsparcia. Rosjanin żongluje stylistykami, miksuje żywe brzmienia z syntetycznymi bitami, raz wraca do swoich hiphopowych korzeni, kiedy indziej zaskakuje nowymi, elektronicznymi pomysłami. I ani przez chwilę nie przynudza. W tym roku, za jego sprawą, wiosna nosi pseudonim The Electric. Zdecydowanie.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: dj vadim