Recenzja

04-02-2012-21:21:22

Azari & III - "Azari & III"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Karnawał zbliża się do końca, dopilnujcie więc, by na tych ostatkowych imprezach nie zabrakło Azari & III.

Nie będę kłamać. Azari & III niemal mi umknęło. Niby nazwę kojarzyłam z rozmaitych serwisów, "Reckless (With Your Love)" obiło się o uszy, kolega polecał, ale jakoś skutecznie omijałam jedną z najfajniejszych elektronicznych płyt ubiegłego roku.

Celowo napisałam najfajniejszych, a nie najlepszych choć i ten epitet pasuje. "Azari & III" to bowiem nasączona klimatem disco i house wybitnie imprezowa płyta. Rzecz, która od początku do końca ma bawić, czy raczej skłaniać do zabawy. Do tańców do białego rana, do beztroskich podrygiwań, wesołych pląsów. Muzyka szalenie pozytywna, mocno zaraźliwa, kapitalnie wciągająca. Przy czym nie jest to materiał nadający się wyłącznie na parkiety. Na tyle dużo dzieje się na tym krążku, że z przyjemnością można go po prostu słuchać, acz niekoniecznie leżąc leniwie na sofie i patrząc, jak pada śnieg. Noga, głowa, biodro niepostrzeżenie zostają bowiem wprawione w ruch.

Azari & III nie proponują niczego nowego czy szczególnie oryginalnego, ale z wyjątkowym sprytem łączą najlepsze patenty. Przyjemna pulsacja, jeszcze przyjemniejsze transowe jazdy mieszają się z soulowymi wokalizami i popowym drygiem. Wkręcające loopy, trochę ejtisów, trochę dźwięków z kolejnej dekady, a wszystko świeże, nowoczesne, znakomite.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!