Avril Lavigne opóźnia przez byłego męża

Avril Lavigne próbuje skończyć nagrywać nową płytę, ale nie jest to proste Wokalistka musi bowiem pracować z byłym mężem.

Avril Lavigne fot. Sony BMG

Avril Lavigne i Deryck Whibley we wrześniu 2009 roku wnieśli pozew o rozwód, jako przyczynę podając "różnice nie do pogodzenia". Prywatne rozstanie nie oznaczało jednak zawodowego. Muzyk Sum 41 nadal odpowiada za produkcję czwartego albumu Kanadyjki. Krążek miał ukazać się pierwotnie w listopadzie 2009 roku, ale premierę przesunięto na lato 2010. Artyści nadal nie zakończyli sesji. - Nad 8 kawałkami pracowali, gdy jeszcze się kochali i poszło im jak z płatka - zdradza informator. - Zostały jednak 3-4 numery, które muszą zrobić, ale sprawia im to wielkie trudności. To dla nich bardzo frustrujące. Jeśli jednak uda im się odłożyć emocje na bok, nagrają wspaniały album.

Pierwszy z utworów, "Alice Underground", poznamy już niebawem. Piosenka, która będzie promować płytę, trafi również na soundtrack do filmu "Alicja w Krainie Czarów" Tima Burtona, który ukaże się w marcu.

Dyskografię Lavigne zamyka album "The Best Damn Thing" z kwietnia 2006 roku.

Sprawdź i kup bilet:

Koncerty avril lavigne

Koncerty deryck whibley

Koncerty sum 41

Udostępnij! Tweetnij!