Aktualności
Umiarkowanie szalony Keith Richards
Keith Richards twierdzi, że legendy o jego szalonych wybrykach są mocno przesadzone.
Gitarzysta The Rolling Stones przyznaje, że nie należy do najspokojniejszych, jednak podkreśla, że nie jest szalony przez cały czas.
- Ludzie lubią szufladkować innych, więc od razu mówią: "Ten facet to maniak" - tłumaczy artysta. - Owszem, bywam maniakiem, gdy mam na to czas, ale jest też ta spokojniejsza część mnie. Czasami się hamuję. Nawet ja nie mógłbym być przez cały czas szalonym Keithem Richardsem. Gdy jestem w domu, jestem posłuszny. "Tak kochanie, nie kochanie". Jak każdy inny facet. Ale jest też we mnie mały diabeł, który przy odpowiedniej okazji pokazuje, co potrafi.
Muzyk dodał także, że informacje o jego zerwaniu z nałogiem alkoholowym są nie do końca prawdziwe.
- Powiedzmy, że doniesienia o mojej trzeźwości są mocno przesadzone i skończmy na tym - oświadczył Richards.
Dyskografię The Rolling Stones zamyka longplay "A Bigger Bang" z września 2005 roku.
Aktualności