Recenzja

31-10-2009-16:47:28

Me'Shell Ndegéocello - "Devil's Halo"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Nie sposób zrozumieć, dlaczego na scenie muzycznej opanowanej przez tabun pozbawionych charyzmy kobiet, ta wyjątkowa, naprawdę wybitna trzymana jest gdzieś na głębokim zapleczu. Czy talent i oryginalność naprawdę nikogo na górze przemysłu muzycznego nie obchodzą?

Problem zapewne leży gdzie indziej. Muzyka Me'Shell Ndegéocello to za duże wyzwanie dla wielu osób liczących na prostą, banalną rozrywkę. Radykalne teksty, w których nie brakuje wulgaryzmów, nastawione są u wokalistki na to, aby otworzyć ludziom oczy na problemu rasizmu, braku tolerancji i zagubienia ludzi w globalnym świecie XXI wieku. Me'Shell nie owijała nigdy w bawełnę, podaje swoje prawdy wprost. Czasem jej słowa są zwyczajnie za mocne, aby przebić się w gąszczu mainstreamowej papki, gdzie jeśli porusza się temat miłości to najczęściej banałami: "tak tęsknie", "och, jak mnie zranił", "nie wiedziałam, że aż tak go kocham". Ndegéocello miłość rozpatruje na płaszczyźnie trudnych wyborów, odrzuceń, wewnętrznych sprzeczności. Temat imprez to u niej nie blichtr i pląsy w wytwornych klubach, tylko dramat młodych ludzi, którzy za pomocą alkoholu odurzają się do nieprzytomności tylko po to, aby na chwilę zdjąć z siebie ciężar życia w świecie, który nakazuje biec przed siebie w zawrotnym tempie.

Po serii wydawnictw bliższych jazzowi Ndegéocello na "Devil's Halo" znów odkurzyła bardziej rockowe granie. Niezwykle nastrojowe, klimatyczne, będące w pewnym stopniu kontynuacją "Comfort Woman" z 2003 roku. Tyle, że wtedy kompozycje były nader oszczędne i rzadko wychodziły ponad schemat - perkusja, gitara, bas. Na nowym krążku jest zaś sporo klawiszy, okazjonalnie też niezwykle zmysłowa wiolonczela.

Me'Shell Ndegéocello nie ma w zwyczaju wydawać płyt słabych. Czasem co najwyżej za mocno eksperymentowała, zdarzało jej się też przesadzać ze smutkiem i depresyjnym nastrojem. W przypadku "Devil's Halo" wszystko jest wyważone doskonale. Nic, tylko słuchać...

Podziel się na facebooku! Tweetnij!