Recenzja

23-04-2012-15:26:10

M83 - "Hurry Up, We're Dreaming"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

- Najważniejsze są marzenia - odpowiadał Anthony Gonzaleaz na pytanie, czym kierował się przy nagrywaniu nowego albumu M83. Nie kłamał - jego kolejne dzieło to pozycja dla jego fanów wręcz wymarzona.

Świetnie już wygląda opakowanie kolejnego wydawnictwa podpisanego przez M83 - markę kojarzoną od lat z wysokiej jakości dream-popem. Ciesząca oko okładka, fajny tytuł, a w środku aż dwie płyty z premierowym materiałem. Święto dla fanów twórczości Gonzaleza i bajkowej elektroniki zaczyna się więc jeszcze przed odpaleniem pierwszego z krążków. A potem? Jest tylko lepiej. "Hurry Up, We're Dreaming" mija niczym najlepszy sen - można po nim góry przenosić.

Gonzalez stworzył dzieło kompletne, bardzo spójne i wciągające. Dzieło przy tym także bardzo ambitne i osobiste, klimatem przypomina mi świetny film Spike'a Jonze "Gdzie mieszkają dzikie stwory". Nie tylko przez wzgląd na maski i stroje, które przywdziewają dzieci na okładce albumu. Podobnie jak w przypadku tamtego obrazu, tak dzięki piosenkom M83 możemy choć na chwilę odjąć sobie przynajmniej kilkanaście lat. Jeśli już na poprzednie swoje krążki Gonzalez wrzucał wspomnienia z młodości, to teraz nagrał album, który jest dla niej jedną długą, piękną laurką. Ale skorzystają na niej również inni - "Hurry Up, We're Dreaming" to pozycja dla wszystkich dorosłych, którzy ani od swoich marzeń, ani od dzieciństwa nie próbują uciekać. My będziemy bawić się przy niej najlepiej.

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: m83