Aktualności

31-05-2010-00:14:12

Kalifornijska sesja Adele

Udostępnij! Tweetnij!

Adele pracuje nad nową płytą. Materiał powstaje w studiu Shangri-La, w Malibu.

Adele fot. Sonic

Wokalistka miała co najmniej dwa powody, by nagrywać w Ameryce. - Gdybym została w Londynie wciąż coś by mnie rozpraszało - wyjaśnia decyzje wyprawy do Kalifornii Angielka. - Poza tym podczas ostatniej trasy, bardzo mnie zainteresowało country. To są najwspanialsze piosenki - tylko emocje i słowa. Sposób śpiewania też jest niesamowity.

Ulubionym albumem artystki jest "Raising Sand" Alison Krauss i Roberta Planta.

Podczas gdy ostateczne brzmienie nada dziełu Rick Rubin, na etapie komponowania Adele pracowała z Paulem Epworthem i Jackiem Peñate. - Razem z Paulem stworzyliśmy bluesowe i gospelowe numery - wyjaśnia gwiazda. - Dokładnie to, na czym mi zależało.

Efektów należy spodziewać się we wrześniu lub październiku.

Debiut piosenkarki, "19", ukazał się w styczniu 2008 roku.


Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: adele