Aktualności

08-06-2010-11:35:40

Belinda Carlisle: To cud, że mam nos

Udostępnij! Tweetnij!

Belinda Carlisle cieszy się, że nadal... ma nos.

51-letnia piosenkarka, która przez 30 lat była uzależniona od kokainy, nie może uwierzyć, że dziś tak dobrze wygląda i funkcjonuje.

- Jestem prawdziwą szczęściarą, bo wszystko wskazuje na to, że wyszłam z tego cało - przyznała Carlisle. - Nie wyglądam jak wyniszczona ćpunka. To cud, że nadal mam nos. Może moja pamięć nie jest tak dobra, jak mogłaby być, ale i tak jest nieźle. Dzięki łasce Boga nadal żyję.

Gwiazda dodała, że postanowiła udać się na leczenie, gdy wyobraziła sobie, jak upokorzony będzie jej 18-letni syn, jeśli jego matka przedawkuje narkotyki.

- Zaczęłam myśleć o tym, że może pewnego dnia ktoś znajdzie mnie w pokoju hotelowym, martwą po przedawkowaniu kokainy - tłumaczy artystka. - Zdałam sobie sprawę, że byłoby to niewyobrażalnie upokarzające dla mojego syna. Nie można być w takim wieku i brać takich ilości kokainy, jakie ja brałam. Jestem czysta od pięciu lat.

Dorobek Belindy Carlisle zamyka album "Voilà" z 2006 roku.


Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!