Aktualności

31-01-2012-21:53:13

The Little Willies - "For the Good Times"

Udostępnij! Tweetnij!

Nie da się w pełni miarodajnie ocenić zespołu, którego twórczość to tylko covery. Da się za to ocenić album, jaki właśnie wydali. Jest bardzo przyjemny, chociaż nie wnosi absolutnie nic nowego.

Dla tych, którzy zdążyli już zapomnieć o The Little Willies, szybkie przypomnienie. Mówimy o łączącej country, rock i folk formacji, na której czele stoi Norah Jones. U jej boku mamy wokalistę Richarda Juliana, gitarzystę Jima Campilongo, Lee Alexandera na basie oraz Dana Riesera na bębnach. Od ich poprzedniej płyty minęło aż sześć lat, ale ani styl zespołu, ani ich podejście do muzyki, zanadto się nie zmieniły. The Little Willies to trochę kabaretowa, trochę barowa trupa, która odświeża klasyki i... Nie, wcale nie nadaje im nowego oblicza, a jedynie w przyjemny, bardzo miły dla ucha sposób je odgrywa. Zarzucanie im pójścia na łatwiznę, byłoby jednak nietaktem, bo grupa nie wybiera oczywistych szlagierów, a ich country-folk rockowe granie jest eleganckie, wyważone, niepozbawione momentów wirtuozerskich. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się Jones, która na "For the Good Times" przynudza znacznie mniej niż na solowych płytach, które w większości mają podobne walory, co środki usypiające. Najwyraźniej taka trochę bardziej dynamiczna, ożywiona konwencja, jest jej na rękę. Koniecznie posłuchajcie świetnego "Diesel Smoke, Dangerous Curves", zatrzymajcie się chwilę dłużej na Kristoffersonowym "For the Good Times" oraz Cashowym "Wide Open Road". Te numery bankowo wprowadzą was w dobry nastrój. Co nie znaczy wcale, że pozostałe tego nie zrobią, bo to w sumie równy, stojący na wysokim poziomie od początku do końca zestaw.


Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: