Aktualności

13-10-2013-01:48:12

Chris Cornell pograłby z Temple of the Dog

Udostępnij! Tweetnij!

Chris Cornell, na co dzień frontman Soundgarden nie miałby nic przeciwko koncertom z projektem Temple of the Dog, który współtworzył na początku lat 90.

Chris Cornell fot. Universal Music Polska

Zespół powstał w ramach hołdu dla frontmana formacji Mother Love Bone - Andrew Wooda. W jego skład wchodzili poza Cornellem jeszcze gitarzysta Stone Gossard, basista Jeff Ament (obaj wcześniej w Mother Love Bone) oraz perkusista Matt Cameron i wokalista Eddie Vedder. W kwietniu 1991 roku kapela zrealizowała jedyny, imienny longplay.

- Rozmawialiśmy z chłopakami na temat potencjalnych koncertów wiele razy, ale na razie nie mamy żadnych planów - powiedział. - Myślę jednak, że dla każdego z nas możliwość pogrania tych kawałków, byłaby fajną sprawą, ponieważ tak naprawdę pojawiliśmy się na scenie razem tylko jeden, jedyny raz.

W listopadzie 2011 roku ukazał się koncertowy, akustyczny zestaw wokalisty zatytułowany "Songbook". Dorobek Soundgarden zamyka "King Animal" z listopada 2012 roku.



Udostępnij! Tweetnij!