Aktualności
Christina Aguilera wraca do korzeni
Po fiasku albumu "Bionic", Christina Aguilera postanowiła wrócić do brzmienia i klimatu, które przyniosły jej największą sławę.
Przy ostatniej płycie wokalistka pracowała z Ladytron, Sią, Peaches czy Goldfrapp. Eksperymenty nie przypadły jednak do gustu fanom gwiazdy i krążek promowany przez singel "Not Myself Tonight" w USA sprzedał się w nakładzie niespełna 230 tysięcy egzemplarzy. By sprostać oczekiwaniom, Aguilera postanowiła na następnej płycie wrócić do stylu, który zaprezentowała na wydawnictwie "Stripped", które na całym świecie kupiło 13 milionów osób, a w samych Stanach ponad 4 miliony.
- Właśnie jestem w studiu i pracuje nad nowym materiałem, który będzie miał zupełnie inny klimat - zdradziła Amerykanka. - Sięgniemy głębiej, by nagrać coś podobnego do "Stripped". To była bardzo osobista i introspekcyjna płyta.
Z dzieła, które znamy od 2002 roku, pochodzą hity "Dirrty", "Can't Hold Us Down" czy "Beautiful".
18 lutego 2011 roku do polskich kin trafi pierwszy film z udziałem artystki, "Show". Wtedy też w naszych sklepach ukaże się soundtrack towarzyszący produkcji.
"Bionic" miał premierę 7 czerwca 2010 roku.
Aktualności