Aktualności
Iggy Azalea ma dość "Digital Distortion"
Iggy Azalea wytłumaczyła fanom, dlaczego zwleka z wydaniem drugiej płyty "Digital Distortion".
Premiera albumu była już wielokrotnie przekładana. Dokładna i pewna data premiery nadal nie jest znana i raczej nie zapowiada się na bestseller.
W kilku niepozbawionych rozgoryczenia wpisach na Twitterze raperka wyjaśniła poniekąd, skąd wzięło się opóźnienie. - Wytwórnia chciała, żebym nagrała hit, który pociągnąłby cały materiał, ale teraz zrozumieli, że to niemożliwe - napisała artystka. Podkreśliła też, że wina nie leży po stronie wydawcy. - Potrzebują mediów, by mieć gdzie promować płytę. Nie wcisną mnie do telewizji i magazynów - wyjaśniła. Dodała też, że krążka należy spodziewać się w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.
Australijka nie kryje, że cała sytuacja już mocno ją zmęczyła. - Chcę już wydać tę płytę i mieć to z głowy, i - mam nadzieję - zacząć i szybko skończyć kolejny album, bez tych wszystkich problemów.
Debiutancka płyta artystki, "The New Classic", pochodzi z 2014 roku. W maju 2015 roku ukazał się wspólny numer Iggy i Britney Spears "Pretty Girls". Na koncie ma też współpracę z Arianą Grande czy Jennifer Lopez.
Aktualności