Aktualności

13-12-2010-01:39:05

Kokaina niemal zabiła Eltona Johna

Udostępnij! Tweetnij!

Elton John przyznał, że swego czasu ostro nadużywał kokainy, co niemal doprowadziło go do śmierci.

Elton John fot. Universal Music Polska

Muzyk zniszczył jednak nie tylko zdrowie, ale także relacje z bliskimi.

- Nie myślałem o sobie jak o narkomanie - wyjaśnił artysta. - Wydawało mi się, że ćpuni to ludzie, którzy dają sobie w żyłę - a tymczasem sam byłem największym. Otarłem się o śmierć. Potrafiłem mieć napady epilepsji, po których ktoś wsadzał mnie do łóżka. 40 minut później wciągałem następną kreskę. Na początku było zabawnie i myślałem, że to mi pomaga w relacjach z ludźmi, bo byłem nieśmiały, a po tym robiłem się gadatliwy. A przez to straciłem wszystkich przyjaciół, a ludzie, którzy mnie kochali, nie chcieli mnie znać. Moja matka wyjechała z kraju.

Ostatni longplay Eltona Johna, to wydany do spółki z Leonem Russelem "The Union" z października 2010 roku.


Sprawdź i kup bilet:



Udostępnij! Tweetnij!

TAGI: elton john