Recenzja

29-12-2010-23:43:29

U2 - "U2 360° At The Rose Bowl"

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

Nawet najlepsze DVD nie odda atmosfery koncertu, ani najlepsze miejsce na widowni, nie pozwoli w pełni zobaczyć, jak olśniewającą produkcję przygotowali Irlandczycy podczas ostatniej trasy.

Przyznam bez bicia, do Chorzowa pojechałam głównie z uwagi na kosmiczną scenę, którą kwartet ze sobą przywiózł. Chociaż wcześniej oglądałam rozmaite zdjęcia konstrukcji, oniemiałam gdy tylko stanęłam na płycie stadionu. Byłam przekonana, że to, co widziałam niespełna rok wcześniej na własne oczy, teraz, na moim nie najbardziej wypasionym telewizorze, nie zrobi większego wrażenia. Błąd. Dopiero oglądając "U2 360 At The Rose Bowl", w pełni doceniłam zjawiskowość tego projektu. Zdjęcia z lotu ptaka w czasie rozświetlonego żywymi kolorami "City Of Blinding Lights" zapierają dech w piersiach. Moim ulubionym momentem polskiego show było "The Unforgettable Fire", kiedy gigantyczny ekran rozłożył się na na dziesiątki mniejszych, zjeżdżając w dół. Dzięki DVD zobaczyć można ten magiczny fragment także od wewnątrz, z perspektywy muzyków skąpanych w czerwonym świetle.

"U2 360 At The Rose Bowl" to jednak oczywiście nie tylko fenomenalne zdjęcia sceny. "Vertigo" z superszybkim montażem i oślepiającym białym światłem naprawdę może przyprawić o zawrót głowy, kapitalnie wygląda też "laserowy" Bono w "Ultra Violet". Całość jest dynamiczna, z wieloma zbliżeniami, ale i imponującymi szerokimi ujęciami publiczności (szczególnie w "Where The Streets Have No Name"). Miło popatrzeć na nienaganną sylwetkę Larry'ego, wspólne "tańce" Adama i The Edge oraz tryskającego humorem, pełnego energii Bono. Aż trudno uwierzyć, że po tylu koncertach, dla tylu fanów, wciąż jest w nich entuzjazm i chęć grania. Muzycznie w większości mamy wszystko i w takich samych wersjach, co podczas chorzowskiego występu (Amerykanie doczekali się świetnego wykonania "Mysterious Ways"). Niżej podpisanej najbardziej spodobały się "I Still Haven't Found What I'm Looking For" z wplecionym "Stand By Me" odśpiewane głównie przez publiczność, niezmiennie przyprawiające o dreszcze "The Unforgettable Fire" i fantastycznie eksplodujące "Elevation".

Kto był w sierpniu 2009 roku na Stadionie Śląskim, z radością dopełni wspomnienia nowymi doznaniami, które czekają dzięki nowemu koncertowemu DVD U2. Kto, do Chorzowa nie dotarł, za sprawą "U2 360 At The Rose Bowl" gorzko pożałuje.

P.S. W wersji deluxe w dodatkach zamieszono fragment polskiego koncertu - oczywiście wykonanie "New Year's Day".

Podziel się na facebooku! Tweetnij!

TAGI: u2