Kiedy wytwórnia 4AD ujawniła klip "Epizootics!", byłem mocno zdziwiony zapowiedzią czternastego dzieła Scotta Walkera. Ale to nic w porównaniu ze zdziwieniem, które pojawiło się po przesłuchaniu całej płyty.
Najpierw ptaszki śpiewają, następnie wyją syreny, a potem? Potem mamy solidną porcję porządnego thrashu. Hunter nagrał jedną z najlepszych płyt w swojej długiej karierze.
W idealnym świecie Gary Clark, Jr. byłby wielką gwiazdą, a jego piosenki słyszelibyście od rana do nocy w każdej rozgłośni, każdej telewizji, każdej windzie.
"Muzyka dla fajnych dziewczyn i czułych chłopaków" - tak reklamowane są piosenki Natalii Fiedorczuk i jej kompanów na Facebooku. Napisałbym raczej bardzo fajna, nastrojowa muzyka dla wrażliwców płci obojga.
Nagrywają rzadko, ale jeśli już to robią, nie pozostaje nic innego poza schyleniem głowy w dowód uznania. Czwarta płyta mistrzów post rocka to barwna stylistycznie instrumentalna ścieżka dźwiękowa, pełna napięcia, niepokoju, czasami grozy, z akcentami politycznymi.
"Światło i mrok" z pewnością nie jest dziełem na miarę debiutu grupy czy jej drugiego albumu, "Przedmieścia". Jeśli jednak, któraś z ostatnich płyt zasługuje na uwagę, to z pewnością właśnie ta.